Kathmandu jest największym i najważniejszym miastem Nepalu. Wszechotaczający chaos komunikacyjny widać na porządku dziennym. Każdy jeździ po ulicach jak chce. Panuje tu reguła większy ma pierwszeństwo . Smród spalin i nie tylko, intensywnie czuć pomiędzy uliczkami tego zatłoczonego miasta. Kurz przyprawia o ból głowy. Stolica, nad którą codziennie unosi się smog, ma też swój UROK, który postaram się przedstawić w dalszej części. Do Kathmandu dojechaliśmy ze zanajomymi bezpośrednio “autobusem turystycznym” z Pokhary. W Nepalu jak i w Indiach, na stacjach kolejowych, autobusowych czy przy jakimkolwiek bardziej turystyczno popularnym miejscu stoją tak zwani “naganiacze”. Wachlarz ich usług ogranicza się do transportu oraz ofert noclegu. Grupa dobrze wie co robi i ciężko się z nimi negocjuje, ponieważ mają mniej więcej ustalone ceny między sobą. Warto łapać niezależne taksówki bezpośrednio z ulicy.
Dzielnica Thamel
Jest to znane turystycznie miejsce. Pełno tam wąskich uliczek, przy których jest masa hoteli i restauracji oraz straganów z przeróżnymi lokalnymi wyrobami. To właśnie tam przeszliśmy się po wielu hotelach, aby trafić w końcu na odpowiedni. Troszkę droższy, ale przynajmniej była ciepła woda! Warto popróbować regionalnego jedzenia. Ceny są bardzo przyzwoite. Trzeba jednak być bardzo cierpliwym, ponieważ na przygotowanie dania czeka się średnio dłużej niż pół godziny.
Durbar Square
Inną atrakcją Kathmandu jest plac nazwany Durbar Square. Słowo durbar znaczy dwór szacha. W ten sposób określa się główny plac miasta, przy którym znajduje się pałac królewski. Znaleźliśmy tam wiele ciekawych budowli, posągów, świątyń, jak ze zdjęć poniżej. Na placu znajdują się:
- Madźu Dewal (Maju Deval Shiva),
- Świątynia Kam Dev (Kam Dev Teple),
- Świątynia Sziwy i Parwati (Shiva Parvati Temple),
- Świątynia Narajany (Narayan Temple),
- Świątynia Lakshmi i Narajany (Lakshmi Narayan Temple),
- Aśoka Binajak (Ashok Binayak),
- Świątynia Sziwy (Bisweshwar Mahadev),
- Kasthamandap,
- Gaa Kuti Mahadev,
- Świątynia Bhajrawy (Bhairava Temple),
- Kabindrapur (Kabindrapur Temple),
- Bimaleshwor Temple,
- Trailokya Mohan,
- Posąg Garudy (Garuda Statue),
- Pałac żywej bogini Kumari (Kumari Bahal),
- Wielki Dzwon (Tago Gän),
- Świątynia Wisznu (Vishnu Teple),
- Świątynia Saraswati (Saraswati Mandir),
- Mandir Kriszny (Krishna Mandir),
- Wielkie Bębny (Great Drums),
- Kotilingeshwar Mahadev,
- Nil Barahi Temple,
- Świątynia Wielkiego Wisznu (Maha Vishnu Mandir),
- Shiva Temple,
- Mandir Mahendreshwar,
- Tarana Devi Mandir,
- Królewska Świątynia Bogini Taledźu Bhawani (Taleju Temple),
- Świątynia Kakeshwar Mahadev (Kakeshwar Temple),
- Inskrypcja w kamieniu króla Pratapa Malli (Stone inscription),
- Mandir Gopinathy (Gopinath Mandir),
- Świątynia Indrapur (Indrapur Temple),
- Czarny Bhajrawa (Kala Bhairav),
- Kolumna króla Pratapa Malli (King Pratap Malla’s column),
- Maska Bhajrawy Białego (Seto Bhairav),
- Mandir Dźagannathy (Jagannath Mandir),
- Posąg Hanumana (Hanuman Statue),
- Dziedziniec koronacyjny – Nasal Ćauk (Nasal Chowk),
- Muzeum (Tribhuvan Museum),
- Wieża Basantapur (Basantapur Durbar),
- Świątynia Panchimukhi Hanuman (Pancha Mukhi Hanuman Temple),
- Świątynia Degu Taleju (Degutalle Temple),
- Bhagwati Mandir,
- Gaddi Baithak Durba
Gorąco polecam jako obowiązkową pozycję w rozkładzie zwiedzania Kathmandu.
Świątynia Stupa von Bodnath (Monkey Template)
Jest to świątynia, uważana za jedną z najważniejszych w Buddyzmie. Jest naprawdę duża. Dla lepszego odbioru zamieściłem zdjęcie stada ptaków siedzącego na dachu budowli Świątynia jest miejscem pielgrzymek buddystów z całego świata. Usytuowana w północno-wschodniej części miasta. Schowana za budynkami przy głównej ulicy. Nie widać jej z daleka. Ciekawym spostrzerzeniem jest to, że dookoła budowli chodzą modlący się pielgrzymi/mnisi poruszając jakieś buddyjskie rąbki/wałki.
Bhaktapur
Jest to nieduże miasto – bardzo dawna stolica Nepalu. Położone w okolicach kilkunastu kilometrów od Kathmandu. Architekturą przypomina Durbar Square. W mieście kręci się sporo turystów. Panuje tam wspaniały klimat. Gorąco polecam jako kolejny punkt turystyczny na mapie ciekawych miejsc Nepalu. Z innych rzeczy, które rzuciły mi się w oczy to to, że np. widać tam dzieci na ulicach bawiące się najzwyklejszymi zabawkami w postaci: jakiejś zużytej opony i kijka czy czegokolwiek co znajdą na ulicy. Nie są otoczeni ze wszystkich stron technologią, więc bawią się na zewnątrz, co jest wg mnie świetnym zjawiskiem. W ten sposób rozwijają swoje umiejętności towarzyskie i są bardziej zżyte z rówieśnikami. Wszędzie widać uśmiech i dobrą zabawę. Obserwując ich, można powiedzieć, że nie wirtualny, a prawdziwy kontakt jest dobrą receptą na bycie szczęśliwym.
Inne miejsca
Spacerując po Kathmandu, od czasu do czasu można spotkać duże pozłacane buddyjskie świątynie: Kolorowe ciężarówki, które grają melodyjki po naciśnięciu klaksonu. Stragany uliczne + lokalne piwo Everest Bazy wojskowe schowane w zaroślach. Aż po nepalskie blokowiska.